Styropian to najpopularniejszy artykuł służący do zewnętrznej termoizolacji domów. Jest przede wszystkim tańszy od choćby wełny lub pianki poliuretanowej, natomiast okazuje się odpowiednimi parametrami izolacyjnymi też jest to artykuł naturalny oraz sprawdzony w budownictwie od wielu lat. Dobór materiału do izolacji zależy od preferencji inwestora i założeń projektowych domu. Jaki natomiast styropian sprawdzi się odpowiednio?
Forma styropianu grafitowego
Styropian występuje w mechanizmie spienienia przy zastosowaniu pary wodnej oraz granulek polistyrenu, jakie mogą powiększyć własną objętość choćby 50-krotnie (w 1 m³ znajduje się od 3 do 6 mld zamkniętych komórek napełnionych powietrzem). Grafitową odmianę styropianu tworzy się z polistyrenu spienialnego z uszlachetniającymi dodatkami, mogącymi pochłaniać czy odbijać światło podczerwone (np. grafitem, sadzą lub związkami aluminium). Dzięki temu ów typ styropianu ma niezwykle dobre wartości termoizolacyjne – element przekazywania ciepła lambda na poziomie 0,031 W/(mK).
Różnice między styropianem białym a grafitowym
Przede wszystkim należałoby zwrócić uwagę na skład. W tym pierwszym znajdują się mieszanki grafitu, jakie dołączane są już na etapie produkcji polistyrenu. Dzięki temu podejściu pojawia się rozbieżność kolorystyczna. Więc także określany jest on styropianem grafitowym. Najważniejsza jest także sprawa parametrów izolacyjności – można zobaczyć zdecydowanie lepsze efekty w wypadku rozwiązania szarego. Pozwoli to ograniczyć grubość jakiejkolwiek płyty. Niestety lepsze wartości przemieszczają się na cenę m3.
Nieodzowność polerowania
W teorii biały styropian również powinno się szlifować przed montażem. W praktyce mało kto to robi. W wypadku styropianu grafitowego sytuacja taka ze względu na mniejszą adhezję tego artykułu, jest niemożliwa. Podnosi to ilość czasu jaki należy przeznaczyć na docieplanie. Jeśli mamy nie do końca dobrą ekipę budowlaną, to dobranie styropianu szarego naraża nas na uszkodzenia połączone ze szlifowaniem.
Zalety styropianu grafitowego
Zaostrzające się warunki technologiczne dotyczące optymalnego wskaźnika promieniowania ciepła poprzez ściany zewnętrzne, wywołują, iż inwestorzy są zmuszeni ogrzewać własne domy jeszcze większymi powłokami izolacji. Ogólnie jest to korzystne, gdyż więcej ocieplenia znaczy mniejsze rachunki za ogrzewanie. Niestety, każdy centymetr więcej izolacji wywołuje nieodzowność wykorzystania szerszych parapetów oraz obróbek blacharskich. Okna umocowane na granicy muru ocieplonego niezwykle grubą termoizolacją wyglądają jak schowane w fasadzie.
